Drugie życie starych baterii od laptopów? Inżynierowie z IBM Research twierdzą, że to możliwe! Przeprowadzone badania wykazały, że mają one w sobie tyle mocy, by zapewnić energię elektryczną dla domów w slumsach.
Analiza zużytych baterii wykazała, że 70 proc. z nich ma wystarczającą moc, by lampka LED świeciła ponad cztery godziny dziennie przez cały rok! A wszystko to dzięki urządzeniu, które nazwano „UrJar”.
W Indiach 400 milionów ludzi żyje bez dostępu do elektryczności
Wynalazek technologów z IBM opierać ma się na wykorzystaniu komórek litowo-jonowych ze starych baterii. Ma on zasilać urządzenia zużywające mało energii i być bardziej opłacalny od wykorzystania zasilania energią słoneczną, które obecnie jest zbyt drogie i trudne do przeprowadzenie pod względem logistycznym. Wyprodukowany w dużej ilości UrJar ma zaś kosztować w przeliczeniu na naszą walutę 37 zł.
Optymistycznie wynalazkowi IBM wróżą przeprowadzane już testy: w indyjskim mieście Bangalore urządzeniem zainteresowali się uliczni sprzedawców i mieszkańcy niepodłączonych do sieci energetycznej dzielnic biedoty. Nie tylko przyjęli oni UrJar entuzjastycznie, ale nawet zasugerowali kilka modyfikacji, takich jak wyposażenie urządzenia w kable bardziej odporne na kontakt ze szczurami.
Wyrzuca się tu codziennie 32 tony elektrośmieci
Oprócz oczywistych korzyści, jakie odczuć mogą mieszkańcy indyjskich slumsów (ok. 400 milionów z nich żyje bez dostępu do elektryczności!), wynalazek ma jeszcze jeden atut: zmniejszy on zalegającą w Indiach górę elektrośmieci. Wyrzuca się ich tutaj 32 tony dziennie.