Idea ogrodów na dachach przywędrowała do nas z USA i właśnie tam wciąż powstają najpiękniejsze z nich. Są funkcjonalne i toną w zieleni – a na dodatek rozwijają umysły!
Panele słoneczne na jednej z nowojorskich szkół dają jej uczniom szansę na bezpośredni kontakt z nauką. Założycielką imponującego ogrodu na dachu jest nauczycielka Vicki Sando.
Po 10 latach pośród dachowej zieleni zainstalowano dodatkowo panele słoneczne. Obecność schludnego eko-ogrodu wtopionego między rosłe wieżowce Nowego Jorku sprawia, że zdominowana przez beton i szkło metropolia staje się bardziej przyjazna.
Mamy wśród naszych roślin małe słoneczne panele. A moi uczniowie mają okazję rozłożyć je na części pierwsze i poznać ich działanie – zaznacza nauczycielka. Jednocześnie panele te dostarczają ekologiczną energię do tutejszej szkoły, znacznie ograniczając koszty utrzymania budynku.
Bez wątpienia możliwość tak bliskiego obcowania z nauką i naturą jednocześnie, najlepiej rozwija dziecięce umysły. Młodzi nowojorczycy uczą się sekretów świata przyrody i zgłębiają tajniki ekologicznego ogrodnictwa. Dzięki inicjatywie zapoczątkowanej przez przedsiębiorczą panią Sando, jest to możliwe nawet w zatłoczonym mieście, gdzie niełatwo o naturalną zieleń.
Według słów burmistrza Nowego Jorku, jeszcze przed 2016 rokiem 24 tutejsze szkoły zostaną wyposażone w panele słoneczne.
W ilu miastach naszego kraju powstaną zielone dachy szkół? Póki co, dachy zaczynają się zielenić w w Bydgoszczy, Ełku, Gdyni, Poznaniu i Warszawie. Ale zielone dachy edukacyjne? Dla dzieci? To pole do wypełnienia.
Źródła zdjęć: boredpanda.com, mbbarch.com, mysticalraven.com