Czy biżuterią można zwrócić uwagę na problem zanieczyszczenia atmosfery? Próbę podjął holenderski projektant Daan Roosegaarde, tworząc ozdoby z wykorzystaniem bardzo nietradycyjnego materiału, czyli chińskiego smogu. Odfiltrowane z powietrza cząsteczki pyłu zostają zatopione w szkle i oprawione w postaci pierścionka. Do wyrobu jednej sztuki oczyszcza się ok 1000 metrów sześciennych powietrza.
Co prawda jednorazowe pobranie kilku gramów pyłu nie jest w stanie zmienić atmosfery nad Pekinem, ale zamysłem projektanta jest zwrócenie uwagi ludzi na problem smogu.
Daan Roosegaarde mieszka w Chinach od wielu lat, dlatego jego ostatnie pomysły koncentrują się właśnie na fatalnym stanie powietrza.
Wykorzystując technologię wykorzystywaną w szpitalnych filtrach atmosferycznych, ma zamiar oczyścić przynajmniej skrawek miejskiego parku w Pekinie. Dzięki filtrom możliwe jest stworzenie przestrzeni o wymiarach 40 x 40 x 40 metrów, gdzie nie docierałby wszechobecny smog. Oczyszczając powietrze projektant uzyskałby ponadto surowiec do wyrobu swojej eko-biżuterii. W projekt zaangażowane są już władze Pekinu, które pracują nad tym, aby do 2017 roku uczynić metropolię wolną od smogu.