Pekiński smog jest równie znany na świecie jak 9 milionów rowerów jeżdżące rzekomo po tym mieście. Do niedawna Chińczycy nie troszczyli się szczególnie o zanieczyszczenie środowiska. Czasy się jednak zmieniają. Od 1 stycznia w Państwie Środka zaprzestano produkcji ponad 500 modeli samochodów.
Według szacunków wspomniane ograniczenia nie wpłyną w istotny sposób na tegoroczną produkcję pojazdów. Zmiany zostały wprowadzone, aby ograniczyć zanieczyszczenie powietrza, a także promować produkcję i sprzedaż samochodów elektrycznych, które mają być przyszłością chińskiej motoryzacji.
Nie są to pierwsze sygnały płynące z Państwa Środka mogące świadczyć o rosnącej świadomości ekologicznej partii rządzącej. Już we wrześniu 2017 roku chińskie ministerstwo przemysłu oficjalnie poinformowało, że zajmuje się przygotowaniem harmonogramu mającego na celu zakończenie produkcji i sprzedaży samochodów osobowych z napędem spalinowym. Wcześniej podobne deklaracje złożyła między innymi Francja i Wielka Brytania.
Nie wiadomo jeszcze kiedy obiecywane zmiany miałyby nastąpić. Chiny są największym na świecie rynkiem motoryzacyjnym. To tutaj sprzedaje się najwięcej samochodów. Chiński rząd planuje zapewnić wsparcie finansowe producentom pojazdów elektrycznych. Zdaniem przedstawicieli ministerstwa przemysłu, wszystkie wprowadzane zmiany mają nie tylko wspierać rynek aut elektrycznych, ale również przyczynić się do ochrony środowiska. Wpisuje się to w szerszą strategię kraju, której celem jest istotne ograniczenie emisji CO2 do 2030 roku.
Chcemy wierzyć, że postępująca elektryfikacja pojazdów ma na celu redukcję zanieczyszczenia środowiska i jest zaledwie pierwszym krokiem do szerszych zmian. Należy się jednak liczyć z faktem, iż najważniejszą intencją chińskich przywódców, może być chęć zmniejszenia zapotrzebowania na importowaną ropę naftową, a kwestie ochrony środowiska pozostaną drugorzędne.
Artykuł Koniec produkcji ponad 500 modeli samochodów, czyli jak Chiny zawalczą o czyste powietrze pochodzi z serwisu Ulica Ekologiczna.